Pavlova, to beza, która jest chrupiąca z zewnątrz i piankowa lub gumowa w środku. Nikt się jej nie oprze, gwanantuję Ci to! Skoro pokochał ją mój narzeczony, który aż tak za ciastami nie przepada (więksość moich wypieków pochłaniam ja!), to musi być dobra.
To był mój czwarty raz z pavlovą, za pierwszym razem nie dopilnowałam temperatury i z piekarnika dochodził bardzo nieprzyjemny zapach spalenizny ;) Potem było już tylko lepiej. Jakiś czas temu podzieliłam się z Wami przepisem na torcik pavlova z truskawkami, a dziś mam dla Was ogromną bezę z różnymi owocami na wierzchu. Niebo w gębie!
Gotowi?
Skłądniki:
6 białek
300 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka skrobii kukurydzianej lub ziemniacznej
1 łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
Dodatkowo:
500 ml śmietany kremówki 30% lub 36 % (ja dałam double cream i było ok)
świeże owoce sezonowe
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywna pianę. Dodawac cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać octu winego lub soku z cytryny i ubić, Dodac przesianą skrobię ziemniaczaną i delikatnie wymieszać szpatułką,
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub matą teflonowa. Na papierze narysować okrag, nieduży, 23 cm średnicy. Wyłożyć na niego masę bezową i uformować wyrównując boki bezy łyżkąlub szpatułką ku górze. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny.
Studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Wystudzoną beze położyć na paterze. Wyłożyć na nią ubitą śmietanę kremówkę (bez cukru). Udekorować świeżymi owocami sezonowymi.
Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki.
Dajcie znać w komentarzach, jak Wam się podoba i czy macie zamiar upiec pavlovą w najbliższym czasie :)
Czytaj dalej »
To był mój czwarty raz z pavlovą, za pierwszym razem nie dopilnowałam temperatury i z piekarnika dochodził bardzo nieprzyjemny zapach spalenizny ;) Potem było już tylko lepiej. Jakiś czas temu podzieliłam się z Wami przepisem na torcik pavlova z truskawkami, a dziś mam dla Was ogromną bezę z różnymi owocami na wierzchu. Niebo w gębie!
Gotowi?
Skłądniki:
6 białek
300 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka skrobii kukurydzianej lub ziemniacznej
1 łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
Dodatkowo:
500 ml śmietany kremówki 30% lub 36 % (ja dałam double cream i było ok)
świeże owoce sezonowe
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywna pianę. Dodawac cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać octu winego lub soku z cytryny i ubić, Dodac przesianą skrobię ziemniaczaną i delikatnie wymieszać szpatułką,
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub matą teflonowa. Na papierze narysować okrag, nieduży, 23 cm średnicy. Wyłożyć na niego masę bezową i uformować wyrównując boki bezy łyżkąlub szpatułką ku górze. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny.
Studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Wystudzoną beze położyć na paterze. Wyłożyć na nią ubitą śmietanę kremówkę (bez cukru). Udekorować świeżymi owocami sezonowymi.
Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki.
Dajcie znać w komentarzach, jak Wam się podoba i czy macie zamiar upiec pavlovą w najbliższym czasie :)